Plan na karierę a pracoholizm. Jakiego poświęcenia wymaga kariera?
Agnieszka Zając, Managing Partner Odgers Berndtson Luksemburg, Członek Rady Nadzorczej Amnesty International w Luksemburgu
“Jeśli robimy to co lubimy, nigdy nie będziemy musieli pracować nawet przez godzinę” Walt Disney
Kwestia pracoholizmu jest bardzo często utożsamiana z karierą. Dla wielu z nas zrobienie kariery jest związane z niesamowitym poświęceniem i ciężką pracą, co oczywiście może prowadzić do pracoholizmu, czyli uzależnienia od pracy.
Pierwszą naukową definicję pracoholizmu stworzyły Janet Spence i Ann Robbins (1992) , opisując w niej pracoholika jako “osobę w wysokim stopniu zaabsorbowaną pracą, czującą zobowiązanie lub przymus pracy z powodu wewnętrznej presji i odczuwającą z niej niskie zadowolenie”. Marylin Machlowitz (1980) stworzyła tez charakterystykę pracoholika, zauważając, “iż mają oni wspólne cechy, np. są pełni energii, rywalizujący, mają niestabilny obraz własnego „ja”, co sprawia, że łatwo tracą pewność co do swojej wartości, przedkładają pracę nad odpoczynek”.
Czym jest pracoholizm I jak sobie z nim radzić?
12 sierpnia został ustanowiony światowym dniem pracoholizmu.
Początkowo pracoholizm był najbardziej rozpowszechniony w Japonii, ale z biegiem czasu termin ten rozpowszechnił się w większości krajów. Po raz pierwszy pojęcia tego użył w 1971 roku amerykański pastor i psycholog religii Wayne Oates. “Workaholic” oznacza “zaburzenie równowagi między pracą a innymi sferami życia, utratę kontroli nad własnym zachowaniem na skutek psychologicznego przymusu jej wykonywania”.
Jest to więc pojęcie negatywne, mające tę samą bazę psychologiczną co alkoholizm, bulimia, anoreksja, choć mnóstwo osób często traktuje je (niestety) jako osobliwy powód do dumy. W rzeczywistości jednak jest to zaburzenie, które poza swoistą utratą kontaktu z rzeczywistością i całkowite zaangażowanie w pracę jest przede wszystkim problemem psychologicznym, prowadzącym do wielu problemów zdrowotnych i zaburzeń funkcjonowania w społeczeństwie.
Jest to wiec temat poważny i mocno związany z naszymi rozważeniami na temat kariery i planu na nią, dlatego chcemy o nim mówić w projekcie Rok Kobiet. Zaplanowanie sobie ścieżki zawodowej na początku kariery, a następnie realizowanie kolejnych jej szczebli, jest bardzo ważne. Natomiast jeśli osoba, która ma tak wyznaczony cel, nie jest fleksyjna I traci kontakt z rzeczywistością, a przede wszystkim z samą sobą, to takie zachowanie może niestety prowadzić do uzależnienia, czyli właśnie do pracoholizmu.
Jak to wykryć ?
Nie będziemy pisać o medycznych przesłankach pracoholizmu, nie będziemy też wskazywać, jak je leczyć. Rozważmy za to predyspozycje i pewne zachowania, których należy unikać.
Plan na karierę jest bardzo ważny, stanowi jednak jeden z filarów planu na życie. Osoby, które myślą wyłącznie o tym, jak wejść na kolejne szczeble kariery (czasem „po trupach”), bardzo często dostrzegają i skupiają się wyłącznie na tej konkretnej części wielozadaniowego przecież, życiowego projektu.
Taki model zachowania to niestety bieg dość krótkotrwały i na dłuższą metę zgubny. Skoncentrowane na pogoni za pracą osoby wypalają się zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Jeśli przestajemy radzić sobie z relacjami interpersonalnymi, mamy trudności w związkach partnerskich i uciekamy w pracę, odrywając się tym samym od stresu (i emocji) w innej dziedzinie życia, to: tak – jest to problem.
Sukcesy zawodowe stają dowodem naszej wartości, przysłaniając niestety niedociągnięcia na pozostałych polach. Czym dłużej trwa taka sytuacja, tym bardziej rujnuje ona nasze zdrowie i kontakty społeczne, a mówiąc z doświadczenia: im dłużej tkwimy w tej sytuacji, tym bardziej rujnuje ona nasza karierę, bo w dzisiejszym społeczeństwie osoby niestabilne emocjonalnie są zdecydowanie szybciej wykrywane i niestety usuwane z wysokich i odpowiedzialnych stanowisk.
Pracoholizm jest problemem. Jak sobie z nim poradzić? Na pewno nie należy bagatelizować tego uzależnienia, ponieważ szkody, jakie niesie ono dla organizmu i dla otoczenia, są ogromne. Warto zastanowić się również nad podstawą pracoholizmu. Dlaczego tyle pracujemy? Należy pamiętać, że podstawową wartością dla pracoholika, oczywiście poza pracą, jest czas. Może więc należy zastanowić się nad jego organizacją, może nad priorytetami, które kierują naszymi codziennymi wyborami? A może nad faktem, że musimy pracować więcej, bo nie mamy dostatecznych kompetencji i praca, która większości osób na tych stanowiskach zajmuje godzinę, nam zabiera pół dnia? Może po prostu nie jesteśmy na właściwym miejscu i ta praca – nawet ta wymarzona – nie jest dla nas, bo kosztuje nas zdecydowanie za dużo czasu i energii?
Walt Disney powiedział lata temu: “Jeśli robimy to co lubimy, nigdy nie będziemy musieli pracować nawet przez godzinę”. Ciekawe, prawda? Zgadzacie się z tym stwierdzeniem?
Obojętnie, jak spojrzymy na problem pracoholizmu, jest to pytanie o siebie. Kwestia dojrzałości emocjonalnej, równowagi wewnętrznej i szacunku do siebie jest podstawą poradzenia sobie z tym problemem. Może warto więc zastanowić się nad zmianą naszego planu na karierę, zanim będzie za późno? Podczas pobytu w Belgii usłyszałam kiedyś bardzo ciekawe stwierdzenie: “cmentarz jest pełen ludzi niezastąpionych”. To może być motto na następny dzień, dla nas wszystkich.