Jak kobiety nawiązują relacje biznesowe

Aldona Bochen, dyrektor administracyjny Biznes Klub Polska, współzałożycielka klubów Toastmasters Leaders, Vistula Toastmasters Leaders i Toastmasters Business Leaders, trener wystąpień publicznych.

 

Zapewne nie raz miałaś okazję uczestniczyć w szkoleniach, konferencjach, być może targach albo spotkaniach branżowych. Możliwe, że byłaś też uczestniczką spotkania networkingowego. Jak się wtedy czułaś? Jak ryba w wodzie, czy raczej niekomfortowo? 

Bardzo często klienci mojej firmy proszą nas o pomoc w moderowaniu networkingu podczas organizowanych przez siebie eventów biznesowych. Dlaczego? Ponieważ mają świadomość, że uczestnicy targów, konferencji, szkoleń przychodzą w pewnej mierze dla wiedzy, ale w dużej części również dla kontaktów, które bardzo często zamieniają w kontrakty. Jeśli ktoś pomoże im przełamać pierwsze lody, przedstawi nieznanym osobom, dalsze kroki są już łatwiejsze. Goście nie czują już potrzeby ukrycia się za smartfonem, czy filiżanką kawy. Pomaga im w tym konwencja, która wręcz zachęca do poznawania nowych osób. Jeśli uczestnicy nie nawiązują pozytywnych relacji, bardzo często odbioru wydarzenia nie poprawią nawet najlepsi mówcy i najbardziej wartościowe treści. 

W eventach biorą udział różne osoby. Kobiety i mężczyźni. Pracownicy, managerowie, dyrektorzy i właściciele firm. Często pojawiają się eksperci, a nawet celebryci. Niekoniecznie Ci znani z telewizji, ale „celebryci” w swojej dziedzinie. Jak to wygląda zatem od strony uczestnika? Wydawałoby się, że to proste, zwłaszcza jeśli jest ktoś taki jak ja. Ktoś kto pomoże Ci zrobić pierwszy krok. A jednak…

Przede wszystkim ważne jest nastawienie i Twoja osobowość. Nie ma tu żadnego rocket science.
Jeśli jesteś ekstrawertykiem, szybko poznasz nowe osoby i poczujesz się jak u siebie w domu.  Jeśli jesteś typem introwertyka, prawdopodobnie poznasz mniej osób, ale dowiesz się o nich więcej i być może nawiążesz dłuższe relacje. Moje doświadczenia pozwoliły mi wyciągnąć jednak inne wnioski. Otóż, my kobiety mamy trudniej, ale osiągamy większe sukcesy. Z czego to wynika?

Jesteśmy emocjonalne i często krytyczne wobec siebie. Mówi się, że mężczyzna patrząc w lustro dodaje sobie dziesięć punktów do atrakcyjności, a kobieta odejmuje dziesięć. Pewnie dlatego już przed eventem dłużej niż płeć przeciwna zastanawiamy się nad tym co ubrać, jak się umalować. Roztrząsamy różne scenariusze, które mogą się wydarzyć. Dzwonimy do koleżanek i kolegów, i umawiamy się przed wejściem, żeby wspólnie wkroczyć na nieznany teren. 

Z moich obserwacji wynika, że kobiety stawiają na relacje, więc już w networkingu, poznając nowe osoby są bardzo uważne, słuchają, zastanawiają się nad swoimi słowami. Czasami są nieufne, nie wystarczy jedno spotkanie, aby przekonały się, że warto kontynuować znajomość na biznesowym gruncie. Tymczasem mężczyźni w dużej mierze traktują networking zadaniowo. Mają na celu poznanie konkretnych osób, dotarcie do potencjalnych klientów i dążą do celu. 

Wydawałoby się, że tutaj mężczyźni mają przewagę, ale to tylko pozory. W tym miejscu należałoby zastanowić się nad pewną różnicą. W jakim celu uczestniczymy w eventach i poznajemy nowe osoby. Czy po to aby „ustrzelić zwierzynę”, czyli osiągnąć szybie korzyści? Na przykład zrobić sprzedaż. Tak działa jeszcze (niestety) sporo osób z branży finansowej i często firmy z branży multi level marekting. Sukces, jeśli jest, jest jednorazowy. Najczęściej taka relacja jest jednostronna i kończy się bardzo szybko. Z tych powodów mężczyźni muszą ciężej pracować, aby nauczyć się jak pielęgnować relacje. Z tych samych powodów kobiety odnoszą często dużo większe sukcesy w organizacjach rekomendacji biznesowych. 

Organizacje rekomendacji biznesowych zrzeszają przedsiębiorców z różnych branż. Obowiązuje w nich zasada wyłączności branży. Głównym ich celem jest przekazywanie sobie wzajemnie rekomendacji do potencjalnych klientów, a tym samym pomaganie sobie w biznesie. Członkowie takich organizacji sami decydują o tym, kto może do nich dołączyć. Liczy się postawa, chęć pomagania. Osoby o postawie „myśliwego” bardzo szybko tracą wiarygodność wśród członków organizacji biznesowych, a najczęściej w ogóle nie są do nich przyjmowane. Dzieje się tak, bo tutaj liczy się długotrwała relacja poprzedzona zbudowaniem wizerunku rzetelnego i profesjonalnego przedsiębiorcy. 

I tu wchodzimy my, kobiety. Całe na biało. Pielęgnowanie relacji to dla nas bułka z masłem. Dlatego najczęściej poświęcamy czas na poznanie partnerów biznesowych i dbamy o to, żeby dać się poznać z najlepszej strony. Nie dążymy do tego, żeby jak najszybciej przekuć kontakt w kontrakt i to w dużej mierze stanowi o naszej sile. 

Pokuszę się w tym momencie o radę dla kobiet – z przymrużeniem oka. Te kontrakty też są ważne, dlatego nie bój się ich dopiąć. Networking ma być profesjonalny i skuteczny. Też często się łapię na tym, że moje relacje przeradzają się w koleżeńskie, a zawodowe cele zostają trochę z tyłu. A przecież jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli się znamy i lubimy, z chęcią pomożemy sobie także na gruncie zawodowym. I takich dobrych relacji, życzę nam wszystkim. 

#RokKobiet

Share This