Alimenty. Od czego zależą i jak obliczyć ich wysokość?

Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, mediator sądowy, od 2011 prowadzi indywidualną praktykę adwokacką zajmując się różnorodnymi sprawami z zakresu prawa cywilnego, rodzinnego, karnego oraz pracy – Katarzyna Bartoszewicz

 

Pytanie, które każdorazowo pada podczas spotkania w sprawie dochodzenia alimentów brzmi – jakiej wysokości świadczeń mogę się spodziewać? Często pada również pytanie o to, jakie są najniższe alimenty.

Po pierwsze, nie ma określonej kwoty najniższych alimentów. Trwają prace nad nowelizacją Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, która ma polegać na wprowadzeniu alimentów automatycznych, które będą określały dolny próg świadczeń alimentacyjnych. Trudno przewidzieć, kiedy nowelizacja ta zostanie uchwalona.

Obecnie określając wysokość świadczeń alimentacyjnych, sąd bierze pod uwagę dwie przesłanki: uzasadnione potrzeby małoletniego oraz zdolności zarobkowe obowiązanego.

Na czym polegają usprawiedliwione potrzeby małoletniego? Z uwagi na to, że alimenty płatne są miesięcznie, należy określić średni miesięczny koszt utrzymania dziecka, obejmujący konieczne wydatki ponoszone na jego utrzymanie. Wydatki, które są ponoszone comiesięcznie, łatwo jest określić, jak np. opłaty za zajęcia dodatkowe, przedszkole, obiady szkolne, opiekunkę. Ale co z wydatkami, które ponoszone są nieregularnie, bądź np. raz w roku? Najłatwiej zsumować je w skali roku i następnie podzielić przez 12 miesięcy. Do takich wydatków zaliczamy, np.: wydatki na wakacje, ferie, opiekę medyczną, wydatki szkolne jak np. zakup podręczników, koszt wyprawki, ubezpieczenia w szkole, wycieczek szkolnych. Do kosztów utrzymania dziecka zalicza się również comiesięczne wydatki na wyżywienie, przy dzisiejszym poziomie cen, wynoszą one zwykle między 500 a 600 zł miesięcznie, a także koszty zakupu kosmetyków oraz środków czystości jak np. proszku do prania. W zależności od wieku dziecka oraz jego potrzeb, te wynoszą średnio około 50-100 zł miesięcznie. Wydatki na zakup odzieży i obuwia również najlepiej zsumować w skali roku i podzielić na 12 miesięcy. Jednakże sądy przyjmują obecnie najczęściej, iż koszt ten wynosi pomiędzy 150 a 250 zł. Oczywiście, jeśli dziecko będzie uprawiało jakiś sport, brało udział w treningach, turniejach, również ten wydatek będzie większy.

Koszty rodzinnych wakacji i ferii tylko wówczas będą wliczane do alimentów, jeśli obowiązany nie zapewnia dziecku wypoczynku feryjnego i wakacyjnego. Jeśli rodzic ten również zabiera dziecko na wakacje lub ferie, nie można oczekiwać, że będzie partycypował w tym wydatku, organizowanym przez rodzica sprawującego bezpośrednią pieczę nad dzieckiem. Odmiennie wygląda sytuacja, w przypadku gdy dziecko wyjeżdża na kolonie, obozy bądź korzysta z półkolonii, wówczas oboje rodzice są zobowiązani partycypować w ich kosztach.

Do usprawiedliwionych potrzeb dziecka, zalicza się również partycypację w kosztach utrzymania gospodarstwa domowego, na które składają się: czynsz, czynsz najmu, podatek od nieruchomości, opłaty za media, wywóz nieczystości, telewizję i internet, opał. Należy ustalić ich średnią miesięczną wysokość, a następnie podzielić na liczbę osób zamieszkujących w gospodarstwie domowym.

Bardzo istotną kwestią, o której należy pamiętać przed wdaniem się w spór sądowy, jest to, że wysokość dochodzonego roszczenia musi zostać udowodniona, czyli wydatki ponoszone na dziecko powinny być potwierdzone odpowiednimi dokumentami. Dlatego też, przed złożeniem pozwu, należy zgromadzić rachunki, faktury imienne na dziecko, potwierdzenia wniesienia opłat, ewentualnie zaświadczenia o ponoszonych wydatkach wydanych np. przez szkołę. Proszę pamiętać, że paragon nie jest dowodem poniesienia wydatku, chyba że płatność następuje kartą i do paragonu załączymy potwierdzenie dokonania operacji.

Na koniec, kilka słów o drugiej z przesłanek określania wysokości obowiązku alimentacyjnego – możliwościach zarobkowych obowiązanego. Najistotniejsze jest to, że możliwości zarobkowe, to nie to samo co aktualne zarobki. Możliwości zarobkowe, to dochody, jakie mogłaby osiągać dana osoba, uwzględniając jej wykształcenie, doświadczenie zawodowe, umiejętności, ukończone kursy. Nie ma więc znaczenia, jeśli osoba obowiązana do alimentów, będzie celowo zaniżać swoje dochody. Sąd oceniając powyższe okoliczności, określi możliwości zarobkowe danej osoby, zgodnie z doświadczeniem życiowym.

Co do zasady, rodzice partycypują w kosztach utrzymania dziecka w równym stopniu. Mając na uwadze, iż w sytuacji kiedy dziecko ma miejsce zamieszkania z jednym z rodziców, to wówczas ten rodzic w większym stopniu partycypuje w opiece nad dzieckiem. Wykonuje więc w ten sposób swój obowiązek alimentacyjny. Dlatego też drugi rodzic winien uiszczać alimenty w większym procencie niż połowa miesięcznych kosztów utrzymania dziecka, tj. więcej niż 50%. W zależności od stopnia zaangażowania obowiązanego rodzica w opiekę nad dzieckiem będzie to odpowiednio 60 % a nawet 90%.

#RokKobiet

Share This