O czym marzą kobiety?
Psycholog, dyplomowana psychoterapeutka. Od kilku lat prowadzi własny gabinet psychoterapeutyczny, w którym pomaga pracować nad sobą zarówno osobom indywidualnym, jak i parom nad ich relacją.
Wioletta Szczerbińska

„Niektórzy ludzie żyją w świecie marzeń. Inni – patrzą na rzeczywistość. Są też tacy, którzy zamieniają jedno w drugie”. Powyższe słowa aktora Douglasa Everett’a bardzo dobrze odzwierciedlają stosunek ludzi do marzeń, a także funkcję, jaką pełnią w życiu każdego z nas. Można powiedzieć, iż marzenie jest formą pośrednią między fantazją, a celem. Są marzenia, które snujemy ot tak po prostu, bez chęci i zamiaru wcielania ich w rzeczywistość, i są takie, które stają się celem krótko lub długoterminowym, do realizacji którego dążymy. Ta druga kategoria staje się potem punktem odniesienia do oceny samej siebie, swojego życia.
Każda z nas pamięta zapewne o czym marzyła będąc dzieckiem, nastolatką, młodą kobietą. Każda z nas wie także, o czym marzy będąc dojrzałą kobietą. Aby uzyskać nieco szersze, nie tylko subiektywne spojrzenie na kobiece marzenia chciałabym odwołać się do badań, jakie przeprowadziła Alina Kałużna-Wielobób. Dokonała ona analizy marzeń w trzech grupach wiekowych kobiet: licealistek, studentek i kobiet w wieku średnim (35-50 lat). Odpowiedzi kobiet uporządkowano w następujące kategorie marzeń: związek i rodzina (marzenia relacyjne), wykształcenie i kariera, marzenia osobiste, materialne oraz duchowe i społeczne.
Badania pokazały, iż najwięcej i najintensywniej we wszystkich kategoriach marzą studentki. Wynika to zapewne z faktu, iż czas wczesnej dorosłości to wiek, kiedy kształtujemy i konkretyzujemy wizję siebie i swojej przyszłości w różnych obszarach życia. Fantazje i wyobrażenia na temat związków i rodziny, a także wykształcenia i kariery pojawiały się już u licealistek, niemiej na tym etapie były one bardzo ogólnikowe, by później w wieku studenckim stać się jasną i sprecyzowaną wizją przyszłości. Analiza odpowiedzi respondentek pokazała również, że najmniej o wykształceniu i życiu zawodowym marzą kobiety dojrzałe, zaś aktualne studentki marzą o wykształceniu i karierze dużo więcej niż marzyły kobiety w wieku średnim będąc na tym samym etapie życia, co one teraz.
Z badań wynika, iż kobiety w wieku średnim posiadają, podobnie jak licealistki i studentki, wiele marzeń „relacyjnych” jednak mają one inny charakter niż u kobiet młodszych, bo dotyczą w mniejszym stopniu związków, a bardziej przyjaźni, są skoncentrowane wokół przyszłości rodziny, szczególnie losu dzieci. Jest to zrozumiałe, bo troska o młodsze pokolenie jest jednym z ważnych zadań rozwojowych średniej dorosłości. Z drugiej jednak strony zdarzały się opisy marzeń, w których matki koncentrowały się tylko na pragnieniach dzieci, pomijając w nich siebie. U kobiet dojrzałych zmienia się również charakter marzeń o związku miłosnym i dotyczy częściej jakości relacji, a nie tylko „posiadania” partnera, jak to jest u kobiet młodszych.
Kategoria marzeń osobistych mieści fantazje dotyczące hobby, podróży, zainteresowań, samorozwoju. Jest to najliczniejsza grupa marzeń u kobiet w wieku średnim, choć przodowniczkami są znów studentki, w nieco mniejszym stopniu licealistki. We wszystkich kategoriach wiekowych dominują marzenia o podróżach, wiek młodzieńczy sprzyja marzeniom o sławie, idolach, uczeniu się języków, realizowaniu pasji, twórczości. U licealistek i studentek dość często pojawiały się także marzenia związane z chęcią zmiany swojego wyglądu wynikające zapewne z braku akceptacji swojego ciała. Przewaga marzeń osobistych nad innymi wśród kobiet dojrzałych może się wiązać z tym, że na tym etapie życia mają więcej czasu i przestrzeni dla siebie i mogą w większym stopniu skoncentrować się na swoich pragnieniach. Ponadto wiele z nich zrealizowało się już w sferze rodzinnej i zawodowej, co daje im możliwość do samorealizacji w innych obszarach. U nielicznych kobiet, pojawiły się marzenia związane z chęcią przekazania swojej wiedzy eksperckiej i doświadczenia życiowego innym ludziom np. w formie książki. Wśród młodych dziewczyn również zdarzały się marzenia np. o napisaniu książki, która da coś istotnego ludziom, ale nie było w nich akcentu na pragnienie podzielenia się swoim doświadczeniem.
Mimo, iż marzenia kobiet, w odróżnieniu od mężczyzn, mają charakter rozgałęziony (tzn. dotyczą wielu sfer życia), to fantazje kobiet dojrzałych dotyczą częściej jednej sfery, być może tej, w której kobieta nie czuje się jeszcze zrealizowana. Podczas, gdy studentki marzą długofalowo w perspektywie nawet 10 lat, marzenia blisko 50% kobiet w wieku 35-50 lat mają formę „krótkofalową”. Można zatem powiedzieć, że połowa kobiet w wieku średnim nie planuje następnego etapu swojego życia. Z jednej strony być może już nie muszą tego robić. Z drugiej zaś brak marzeń na drugą połowę życia może wiązać się ze stagnacją, rezygnacją czy poczuciem, że jest już za późno, by cokolwiek zmieniać, do czegokolwiek dążyć.
Status materialny w największym stopniu jest przedmiotem marzeń studentek, a w najmniejszym kobiet w średnim wieku. Marzenia dotyczące duchowości oraz działalności społecznej pojawiały się sporadycznie we wszystkich grupach wiekowych.
„Marzenia się spełniają, ale nigdy tym, którzy tylko marzą” A. Rem
Zdecydowana większość badanych kobiet (84,8%) próbowała zrealizować swoje młodzieńcze marzenie. Tylko 15,2% nie podjęło takiej próby. Większość z nich zrealizowała swoje marzenia z okresu dorastania całkowicie (42,9%) lub częściowo (33,9%), a 23,2% badanych nie zrealizowało młodzieńczego marzenia. Blisko połowa kobiet, które nie zrealizowały swoich młodzieńczych marzeń uważa, że nie zrobiły tego z powodu wewnętrznych przeszkód, 40,7% uzasadnia niezrealizowanie przyczynami zewnętrznymi, a tylko 18,5% twierdzi, że nie spełniły ich, gdyż nie chciały.
Czy marzenia mogą nam szkodzić?
Wydawać by się mogło, że marzenia są motorem napędowym naszych planów na życie, realizacji wizji siebie. I oczywiście tak jest, są jednak sytuacje, kiedy marzenia demotywują i hamują nasz rozwój. Kiedy tak się dzieje? Po pierwsze wtedy, kiedy są ucieczką od realności, kryjówką przed złym, niesatysfakcjonującym światem. Fantazje stają się wówczas bardziej atrakcyjne i wartościowe od tego, co mamy w rzeczywistości. Efektem jest bierność i oczekiwanie na łut szczęścia, realizację snu o lepszym jutrze, przy jednoczesnym deprecjonowaniu i niedocenianiu tego, co mamy.
Niebezpieczne są także marzenia wykreowane przez kulturę, środowisko, jeśli oczywiście staramy się je realizować bezrefleksyjnie, zamiast wsłuchać się w siebie, swoje potrzeby i pragnienia. Współczesna kultura mówi, że „możesz mieć wszystko, możesz być kim zechcesz, a skoro tego nie masz w tobie tkwi problem”. Ktoś, kto wierzy w ten przekaz bezmyślnie może znaleźć się w pułapce poczucia krzywdy, bo nie ma tak, jak inni oraz poczucia winy, bo pewnie za mało robi, skoro tego nie ma.
Marzenia bardziej szkodzą niż pomagają w życiu, kiedy są w większym stopniu spełnianiem oczekiwań i marzeń innych – rodziców, dziadków, partnerów – niż naszych własnych. Brniemy wówczas w kierunku poczucia wewnętrznej pustki, życia nie swoim życiem. Marzenia nam nie służą, jeśli spełniamy je dla poklasku i podziwu, kiedy wynikają z zazdrości, porównywania się z innymi i naśladowania czyjegoś życia. Istnieje wówczas ryzyko podjęcia pochopnej decyzji, byle tylko uzyskać określony cel. Dlatego zanim zaczniesz spełniać marzenia, usiądź na chwilę i odpowiedz sobie na następujące pytania:
- Po co mi to? Co chcę uzyskać?
- Jak chcę się czuć, osiągnąwszy swój cel i spełniwszy marzenie?
- W jaki sposób chcę dane marzenie spełnić?
- Czy wiedzie do niego tylko jedna droga?
- Jeśli jest ich więcej, którą podążę i z jakiego powodu? Jakie jest ryzyko i czy o taką proporcję zysków do kosztów mi w tej sprawie chodzi?
- O co potrzebuję zadbać, by mieć to, co chcę – biorąc pod uwagę siebie samego i świat, w którym żyję?
Aby marzenia wspierały nas w rozwoju muszą być spójne z nami – musimy mieć świadomość tego kim jesteśmy, w jakim miejscu w życiu się znajdujemy, jakie mamy zasoby i ograniczenia. Wtedy mamy szansę zobaczyć, czy to o czym marzymy jest naprawdę naszym marzeniem, czy spełnianiem oczekiwań innych, zwykłą rywalizacją, czy pędem za trendami. Kiedy potrafimy rozpoznać swój wewnętrzny głos, realizacja marzeń jest tylko kwestią czasu i włożenia wysiłku w podjęcie odpowiednich działań. Czujemy wówczas, że idziemy w dobrym kierunku, a los stawia na naszej drodze ludzi i sytuacje sprzyjające jego realizacji.
Bibliografia:
Kałużna-Wielobób, A. (2013) Marzenia współczesnych kobiet w różnych okresach rozwojowych. Teraźniejszość – Człowiek – Edukacja 1(61)2013, 109-136
Kałużna-Wielobób, A. (2010) Marzenia kobiet w wieku średnim. Kraków: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego.