Postanowienia noworoczne, które spełnisz.

Psycholog, trener, coach, mentor. Łączy doświadczenie 10 lat pracy w sprzedaży z 12 latami prowadzenia projektów w HR jako szkoleniowiec i szefowa zespołu rozwoju.

Justyna Truchel

 

Wiele osób każdego roku pisze swoje postanowienia noworoczne mając silną wiarę, że w końcu tego właśnie roku osiągnie założone cele. Nie zaskoczę chyba nikogo, jeśli napiszę, że nasze postanowienia są zazwyczaj podobne i z gatunku „więcej czasu dla siebie”, „każdego tygodnia nauczę się czegoś nowego”, „każdy poranek z kwadransem angielskiego”, „picie więcej wody”, itd. Znacie to, prawda?

Rok temu szukałam ważnego dla mnie numeru telefonu, który zapisałam dawno temu w którymś z moich kalendarzy. Kontakt w końcu znalazłam, ale wcześniej w jego poszukiwaniu przejrzałam swoje notesy z czterech ostatnich lat.

Właśnie wtedy zorientowałam się, że 50 % moich postanowień jest praktycznie takich samych każdego roku. I że nie są to cele, które w jakiś diametralny sposób zmieniają moje życie. Zaczęłam więc zastanawiać się nad nowym sposobem, jaki z jednej strony podsumuje mi mijający rok, a z drugiej nada mu jakiś kierunek, tak abym miała poczucie, że idę w dobrą stronę. 

Zajrzałam do bloga człowieka, który jest powszechnie znany z produktywności i stałego praktycznego podnoszenia jakości swojego życia – Tima Ferrissa*. To autor licznych książek o efektywności, wynalazca i przedsiębiorca. Byłam bardzo zdziwiona, kiedy przeczytałam, że nie ma w zwyczaju pisać żadnych postanowień noworocznych i że uważa, że właśnie to polepszyło jego życie. 

Przeczytać możemy na blogu Tima, że przez wiele lat każdego roku stawiał sobie cele do osiągnięcia, zawsze w ostatni dzień mijającego roku, aż nagle przestał dekadę temu. Bezpośrednią przyczyną tego była informacja, którą otrzymał 31 grudnia 10 lat temu, o śmierci młodej córki swojego mentora. 

Takie trudne wydarzenia przypominają w radykalny sposób, co naprawdę jest w życiu najważniejsze i na czym warto skupić uwagę oraz czas. W artykule Tima Ferrissa przeczytacie ze szczegółami, jak obecnie podsumowuje rok i planuje kolejny, zastępując New Year’s Resolutions godzinną pracą nazywaną przez siebie Past Year Review. Ja wypiszę tylko najważniejsze punkty.

Przegląd Roku wg T. Ferrissa:

  1. W notesie narysuj dwie kolumny: pozytywne i negatywne.
  2. Przejrzyj swój kalendarz z mijającego roku i zaznacz w nim każde wydarzenie/spotkanie/rzecz/relację, które wywołały w Tobie silne pozytywne lub negatywne emocje czy myśli.
  3. Przepisz powyższe wydarzenia/spotkania/rzeczy/relacje w odpowiednie kolumny w notesie.
  4. Spójrz na listę pozytywne i odpowiedz sobie na pytanie „Które z tych 20% wypisanych punktów dało mi najlepsze osiągnięcia/poprawiło moje życie/zmieniło w pozytywny sposób mój rok?”.
  5. Bazując na punkcie 4. niezwłocznie przepisz te punkty na kolejny rok. Znajdź dla nich miejsce, ponieważ to właśnie są te relacje, zadania, zobowiązania i rzeczy, które są dla Ciebie karmiące i rozwijające. Dają energię a nie zabierają, sprawiają, że chce Ci się bardziej. Dzięki którym  jesteś spokojniejsza i lepiej myślisz o sobie i innych.
  6. Bazując na liście negatywne zastanów się, jak możesz ograniczyć lub w ogóle zaprzestać kontaktów/spotkań/rzeczy, które powodują, że czujesz się gorzej.

To zupełnie inne podejście od postanowień noworocznych, które najczęściej zarzucamy w lutym usprawiedliwiając się brakiem czasu lub pieniędzy. Przegląd Roku wg T. Ferrissa daje nam konkretne zadania do zrobienia (są już przez nas samych wpisane do kalendarza!) a nie tylko ogólnikowe dobre intencje i niesprecyzowane zamiary typu „schudnąć” czy „czytać 1 książkę w tygodniu”. 

Ja w tym roku po raz pierwszy będę robić Przegląd Roku. Może dołączysz?  

W Kalendarzu Rok Kobiet masz nawet na to dwie specjalne strony Podsumowanie roku 2021😊

*Forget New Year’s Resolutions and Conduct a ‘Past Year Review’ Instead na https://tim.blog/

 

 

 

#RokKobiet

Share This