Serce i rozum – jak mądrze wspierać rozwój dziecka.

Wiola Szczerbińska, psycholog, psychoterapeutka

 

Każdy rodzic od momentu pojawienia się dziecka na świecie pragnie dla niego tego, co najlepsze. Im dziecko jest starsze, tym więcej w naszych rodzicielskich głowach pojawia się planów i marzeń dotyczących jego rozwoju, który ma się potem przełożyć na sukces naszej pociechy w życiu dorosłym. Oczywiście każdy z nas definiuje ten sukces indywidualnie. Dla większości osób jednak wyznacznikiem sukcesu najpierw są oceny i funkcjonowanie dziecka w szkole, potem zaś pozycja zawodowo-finansowa. Aby dziecko mogło tak rozumiany sukces osiągnąć jako rodzice stymulujemy jego rozwój intelektualny, starannie wybieramy szkołę, a nawet przedszkole z jak najszerszą ofertą różnego rodzaju zajęć dodatkowych. Nasuwa się jednak pytanie, czy to wystarczy i zagwarantuje sukces w szkole i w życiu? Czy w ogóle tak rozumiany sukces jest faktycznie tym, czego chcemy dla naszych dzieci? Czy jako rodzice nie koncentrujemy się nadmiernie na osiągnięciach szkolnych/intelektualnych dziecka, zaniedbując bądź nie wystarczająco wspierając jego rozwój w innych obszarach?

Dziś wiemy już, bo potwierdzają to liczne badania, że o dobrostanie człowieka, czy sukcesie życiowym decyduje nie tylko tzw. Inteligencja akademicka mierzona ilorazem inteligencji. Oczywistym jest, że wysokie IQ jest swego rodzaju bazą niezbędną do osiągania wysokich wyników w nauce, a następnie powodzenia w życiu zawodowym. Jednocześnie wielu naukowców dowodzi, że ważne są także inne elementy. Wykazano, że tym, co różni osoby podobnie uzdolnione o wysokich i niskich osiągnieciach są czynniki pozaintelektualne. Jednym z najważniejszych, obok samooceny, potrzeby osiągnięć i zaradności życiowej, okazała się inteligencja emocjonalna. Najprościej możemy zdefiniować ją jako umiejętność rozpoznawania i rozumienia własnych emocji, a także emocji innych osób oraz zdolność konstruktywnego radzenie sobie z uczuciami.

Przegląd przeprowadzonych badań w zakresie znaczenia inteligencji emocjonalnej u dzieci i młodzieży dowodzi jej pozytywnych związków zarówno w zakresie osiągnięć szkolnych, czy akademickich, ale przede wszystkim w zakresie szeroko pojmowanego funkcjonowania szkolnego i społecznego. Inteligencja emocjonalna sprzyja motywacji do nauki, lepszemu radzeniu sobie ze stresem, odnajdywaniu się w roli ucznia i środowisku szkolnym. Dzieci o wyższej inteligencji emocjonalnej są bardziej lubiane przez rówieśników, mają z nimi lepsze relacje, częściej są liderami grup nieformalnych, są postrzegane jako lepiej rozumiejące innych, pomocne i asertywne, podczas gdy dzieci o niższym poziomie IE często są odrzucane przez rówieśników. To, co wydaje się bardzo istotne to fakt, że dzieci potrafiące lepiej odczytywać własne stany emocjonalne aktywniej i chętniej poszukują pomocy w sytuacjach trudnych, zaś dzieci, które tego nie potrafią często doświadczają poczucia osamotnienia, nie dostrzegają symptomów depresji, częściej sięgają po używki i wykazują zachowania antyspołeczne. Wysoki poziom inteligencji emocjonalnej pozytywnie koreluje także z samooceną.

Podobnie jak IQ, inteligencja emocjonalna jest częściowo uwarunkowana biologicznie, jednak w znacznym stopniu buduje się na bazie zdobywanych doświadczeń. Szczególna rola w jej kształtowaniu i rozwijaniu przypada nam – rodzicom. Oto kilka wskazówek, jak wspomagać rozwój IE u dzieci:

  • Zapewnij dziecku odpowiednie warunki. Aby mogło się uczyć kupujesz mu przybory szkolne, biurko, lampkę itp. Aby mogło rozwijać swoją emocjonalność zadbaj wraz z partnerem/mężem o dobrą atmosferę w Twojej rodzinie. Bądźcie na siebie nawzajem uważni, okazujcie sobie szacunek i zrozumienie. Tylko w takich – bezpiecznych emocjonalnie – okolicznościach Twoje dziecko znajdzie przestrzeń na rozwój sfery uczuciowej, w przeciwnym razie będzie obciążone waszymi emocjami, nastawione głównie na przetrwanie. 
  • Okazuj dziecku ciepło i wsparcie, pozwalaj na autonomię adekwatną do wieku. Kontrola, autorytarność, czy nadopiekuńczość hamuje jego rozwój, również emocjonalny. 
  • Otwarcie rozmawiaj ze swoim dzieckiem o emocjach, które się u niego pojawiają, nazywaj je, szukaj ich źródła i pomagaj dziecku w ich interpretacji np. zdenerwowałam się, bo …. I pomyślałam sobie wtedy, że…
  • Akceptuj i nagradzaj wyrażanie wszystkich emocji. Tak jak chwalisz swoje dziecko za dobre oceny w szkole, czy posprzątany pokój, doceń, że dzieli się z Tobą lękiem, smutkiem, czy radością. Pamiętaj też o złości – choć trudne jest jej przyjmowanie, jest to niezwykle ważna emocja, niezbędna, m.in. do stawiania granic.
  • Ucz dziecko empatii – rozmawiaj o zaobserwowanych przez nie uczuciach u innych osób, zarówno przyjemnych, jak i nieprzyjemnych w doświadczaniu, pozwól dziecku samodzielnie wyciągać wnioski.
  • Unikaj stosowania kar, bo nie sprzyja ono rozwojowi IE, często wywołuje lęk, bunt, opór, zamyka dziecko zamiast otwierać na wyrażanie uczuć. W miejsce kar pokazuj dziecku skutki jego działań, pozwól ponosić konsekwencje.
  • Trening czyni mistrza! Zadbaj, by Twoje dziecko miało możliwość kontaktów z rówieśnikami (zwłaszcza jeśli masz małą rodzinę), aby mogło uczyć się emocjonalności i ćwiczyć ją w sytuacjach społecznych.
  • Współpracuj z drugim rodzicem, ważne jest, aby oboje rodzice okazywali akceptację dla emocji dziecka, jeśli tylko jedno to robi, to znacznie obniża to umiejętność kontroli emocji w sytuacjach interpersonalnych.
  • Zdrowy emocjonalnie rodzic, to zdrowe emocjonalnie dziecko. Jeśli sama masz trudność w regulowaniu emocji, nie nauczysz tego swoje dziecka, ono przyswaja sobie wzorce reagowania emocjonalnego od Ciebie. Ale… pamiętaj też, że jesteś człowiekiem i różnie się w życiu dzieje, czasem spotykają nas trudności – jeśli sama nie dajesz rady – skorzystaj z pomocy profesjonalisty (psychologa, psychoterapeuty) bądź zapisz dziecko na odpowiedni trening.

Chciałabym, aby argumenty które przytoczyłam, potwierdzone licznymi badaniami, przekonały Cię, że warto wspierać rozwój emocjonalny Twojego dziecka na równi z intelektualnym.  Ufam, że bliżej Ci do rozumienia sukcesu jako „działania na najwyższym poziomie możliwości jednostki, w kierunku spełnienia jej marzeń i pragnień przy jednoczesnym zachowaniu równowagi pomiędzy wszystkimi płaszczyznami życia” (definicja za: Wikipedia). Równowagi nie zagwarantuje niestety sam czerwony pasek na świadectwie i najlepsze LO w mieście, ale to, czy Twoje dziecko będzie umiało rozpoznawać swoje prawdziwe emocje i potrzeby, budować satysfakcjonujące relacje i radzić sobie w trudnych sytuacjach. 

Zaczyna się rok szkolny, dużo obowiązków, prace domowe, zajęcia dodatkowe, cała szkolna logistyka, być może warto od czasu do czasu zatrzymać się i zadać sobie pytania, takie jak te:

  1. Kiedy ostatnio pozwoliłam mojemu dziecku eksperymentować? Zrobić coś zupełnie po swojemu, bez moich wskazówek i rad? Pozwolić na błąd, a później wspólnie pogadać o wnioskach.
  2. Jak zareagowałam ostatnio, kiedy moje dziecko aż kipiało ze złości? Było zawstydzone, smutne? Jak mogę zareagować następnym razem?
  3. Czy i jak doceniam dziecko za to, jak sobie radzi w relacjach społecznych (jak rozwiązało kłótnię z koleżanką, pomogło koledze, powiedziało swoje zdanie mimo, że było w swojej ocenie odosobnione)?
  4. Jaki wzór daję mojemu dziecku? W jaki sposób sama dbam o siebie? Kiedy i jak
    odpoczywam? Czy sama siebie doceniam i nagradzam?

Bibliografia:

Knopp K. (2019) Czy sam „rozum” wystarczy? Czyli o znaczeniu inteligencji akademickiej i inteligencji emocjonalnej w funkcjonowaniu dzieci oraz młodzieży. Kwartalnik naukowy FIDES ET RATIO 4(40)2019, 266-280 

Matczak, A., Knopp, K. A. (2013). Znaczenie inteligencji emocjonalnej w funkcjonowaniu człowieka. Warszawa: Liberi Libri.

#RokKobiet

Share This